niedziela, 17 maja 2015

Ah te słodycze...




Bez wątpienia dla większości z nas słodycze są przysmakiem, czymś, po co sięgamy gdy nie mamy humoru, z nudów, przed telewizorem, jako przekąska, podjadanko lub jako zastrzyk cukru.  Niestety wiadomo, że  zazwyczaj ich dobry smak nie równa się dobrym składnikom jakie się w nim znajdują. Jeszcze więcej z nas ma problem, aby skończyć z tym słodyczowym nałogiem. Spokojnie, są sposoby , aby  zaradzić na ten problem :)




Oto kilka z nich:

1.  Wypij szklankę wody przed posiłkiem

Jeśli 10-15 minut przed jedzeniem wypijesz szklankę wody, zjesz mniej, a i tak będziesz czuła się syta. Dodatkowo woda ułatwia usuwanie z organizmu zbędnych substancji, co przyspiesza chudnięcie.

2. Unikaj mięty
Jeśli lubisz żuć gumę, zdecydowanie wybieraj owocową, a nie miętową. Dlaczego? Mięta pobudza bowiem żołądek do wytwarzania soków trawiennych, a zatem sprzyja wywoływaniu uczucia głodu

3. Spożywaj duże ilości białka

Wybieraj produkty bogate w białko. Przyjmowanie niewielkich ilości białka podczas każdego posiłku pomaga kontrolować wahania poziomu cukru we krwi i napady głodu.  Do swojej diety włącz niskokaloryczną żywność bogatą w ten składnik (nabiał, jaja, chude mięso drobiowe, ryby). Pozwolą Ci kontrolować napady głodu.

4. Pamiętaj o błonniku
Jedz dużo potraw bogatych w błonnik, np. chrupkie pieczywo, świeże warzywa ,owoce,otrębach, siemieniu lnianym, suszonych owocach i orzechach, świeżych owocach, roślinach strączkowych.Po pierwsze – przyspieszysz oczyszczanie organizmu. Po drugie wywołasz uczucie sytości.

5.  "Bąbelkowo"
Zawarty w wodzie mineralnej gaz sprawia, że po wypiciu szklanki czujesz się jak po zjedzeniu małego posiłku. Wybieraj jednak wodę niskosodową. Pamiętajcie, że słodkie gazowane napoje nie ugaszą waszego pragnienia. Wręcz wzmogą je, ponieważ zawierają sól, maskujący ją cukier, substancje moczopędne i odwadniające.

6. Jedz wolno, delektując się smakiem
Jedz powoli, bez pośpiechu, wolno gryząc i delektując się smakiem. Zanim  mózg zorientuje się, że jesteś syta, mija 20 minut.

7.Najprostszym sposobem na pokonanie wilczego apetytu jest… ruch. Poza tym, po ćwiczeniach częściej sięgamy po warzywa i owoce niż po słodycze. Spróbujmy więc zwalczyć uczucie ciągłego głodu, poświęcając więcej czasu na ćwiczenia. Trening powinniśmy zacząć już rano, dzięki temu aż do wieczora będziemy mieć dużo mniejszą ochotę na podjadanie.


8.Zdaj sobie sprawę, że nie musisz tego jeść
Tak naprawdę często wydaje nam się, że nie jesteśmy w stanie obejść się bez ulubionych smakołyków. Nie możesz wyobrazić sobie dnia bez dużej paczki chipsów czy dwóch czekoladowych batoników. Nawet jak się starasz ograniczyć swoje ulubione nawyki np. nie słodząc herbaty za pół godziny próbujesz zaspokoić głód cukrowy tabliczką czekolady.

9.Uwzględnij w swojej diecie chrom, ale nie w tabletkach, tylko ten naturalny (trudno go przedawkować), występujący m.in. drożdżach, jajkach, gruboziarnistych kaszach, płatkach, pełnoziarnistym pieczywie, chudym mięsie, wołowinie gotowanej, rybach, jabłkach, brokułach i ziołach. Chrom reguluje metabolizm węglowodanów i białek, a co za tym idzie – hamuje odkładanie się tkanki tłuszczowej i zmniejsza ochotę na słodycze

10.Jadaj regularnie
Śniadanie dostarczy ci energii na kilka godzin i podniesie poziom cukru we krwi. Jest to bardzo ważne - póki poziom cukru jest odpowiednio wysoki, nie odczuwasz głodu, ale gdy gwałtownie się obniża, nachodzi cię nagła chęć na słodycze. Dlatego staraj się do tego nie dopuścić. Poza śniadaniem zaplanuj sobie jeszcze 4-5 niewielkich posiłków, równomiernie rozłożonych w ciągu dnia.


Jakie źródła węglowodanów wybierać?

Węglowodany potrzebne są w pierwszej połowie dnia. Warto sięgać po nie na śniadanie, zaś z bliżej wieczora, należy zmniejszać ich ilość w posiłkach. Znajdziemy je przede wszystkim w:
- produktach pełnoziarnistych (np. pieczywo i makarony) oraz płatkach owsianych i otrębach;
- kaszach i ryżu;
- warzywach, zwłaszcza w roślinach strączkowych  i owocach.

Zamienniki na zdrowszy, słodyczowy wybór  :)

Trzeba pamiętać, że słodycze dostarczają nam tak zwanych „pustych kalorii”. Oznacza to tyle, że jedząc naszą ulubioną słodkość nie dostarczamy organizmowi żadnych cennych składników odżywczych. Pozwalają jedynie na odkładanie tkanki tłuszczowej.

-Niezależnie gdzie jesteś, owoce czy warzywa możesz zabrać ze sobą – do pracy, szkoły, na uczelnię – zmieszczą się do każdej torebki w dowolnej postaci, jako całe, pokrojone w kostkę, paski, w zależności jak lubisz, by nie było nudy i monotonii. Najbardziej polecane są te z niewielką ilością cukru, a więc jabłka – działają antyrakowo!, pomarańcze i wszelkie cytrusy. Mają dużo błonnika polepszającego pracę jelit . W przypadku warzyw nie ma takich ograniczeń, można jeść co kto lubi i są na pewno bombą witaminową. Na przykład marchew, która bogata w witaminę A polepsza nam wzrok i koloryt skóry.

-Musli   Można ze sobą połączyć i dodać do całości płatki owsiane, mleko, jogurt naturalny czy miód, jak kto woli. Zapewni to zaspokojenie głodu, wzbogaci nas o sporą dawkę energii i może stanowić nie tylko zamiennik znanych przekąsek, ale także być propozycją na śniadanie
-Chałwa – jej podstawowym składnikiem również jest sezam. Słodki smak zapewnia dodatek cukru albo syropu glukozowego lub fruktozowego. Wybieramy chałwę zawierającą jak najwięcej sezamu (ponad 50 proc.).

-Sezamki. Ziarno sezamowe, z którego są zrobione, zawiera cenne, rzadko występujące substancje  spowalniające proces starzenia się. Jest w nich potas, magnez, wapń (mocne kości), żelazo, fosfor, cynk (gładka skóra, mocne włosy i paznokcie).

-Miód to naturalny antybiotyk. Zwalcza bakterie, wzmacnia serce, nawet przyczynia się do gojenia się ranek, ożywia mózg.


Czekolada – powstaje z ziaren kakaowca, z których po zmieleniu uzyskuje się miazgę kakaową, a z niej tzw. kuch kakaowy (kakao) i masło kakaowe. Powinna zawierać minimum 70% kakako.  – obfituje w magnez, wapń, żelazo, a także witaminy A i E.

Orzechy i owoce suszone-Bogate w wiele witamin: witaminę E, niacynę, selen, tiaminę i białko pomagają zwalczyć głód. Orzechy takie jak migdały są bogate w zdrowe tłuszcze nienasycone pozwalające zwalczać zły cholesterol. Zawierają dużo błonnika (najwięcej pistacje!), który wpływa na trawienie oraz witaminę B; chronią przed rakiem jelit

-Żurawina nie tylko wspaniale orzeźwia swym lekko kwaskowatym smakiem. Jest naturalnym lekiem antygrzybicznym i antybakteryjnym, niezastąpionym np. przy infekcjach układu moczowego. Wymiata zły cholesterol i toksyny.

-Rodzynki. Inaczej mówiąc - suszone owoce pewnych gatunków winogron. Zawierają sporą porcję jodu, a tego jak wiadomo nie brakuje tylko mieszkańcom okolic nadmorskich. A jod to zdrowa tarczyca.

Lody – te tradycyjne, czyli na mleku, są źródłem białka, wapnia i witamin z grupy B. Mniej od nich kaloryczne są lody jogurtowe, a najmniej kalorii mają sorbety. Niestety, we wszystkich jest cukier, więc jadać je można od czasu do czasu





Jakich słodyczy należy unikać?


-Toffi, krówki, słodkie batony i inne ciągutki
Wszystkie lepkie i ciągnące się karmelki i batoniki są dla nas szczególnie niebezpieczne. Nie tylko te bardzo słodkie. Owocowe ciągutki są równie zdradliwe. Wszystkie tego typu łakocie zawierają mnóstwo cukru, a często także wiele sztucznych dodatków. To jednak nic nadzwyczajnego. Podobny skład ma większość słodyczy

-Landrynki, lizaki i twarde cukierki
Zawierają mnóstwo cukru i sztucznych barwników. Ale nie to wyróżnia landrynki spośród innych słodyczy. Szkodliwa jest ich twardość. Po pierwsze wolno się rozpuszczają, dając bakteriom czas na przetwarzanie cukru w niebezpieczne kwasy. Są również niebezpieczne dla naszych ząbków i dziąseł. Chyba nie chcesz aby ukruszył Ci zabek po mocniejszym ugryzieniu landrynka :)

-Żelki
Mylnie wierzymy, że najgorsze są produkty o słodkim smaku. Tymczasem kwaśne żelki również zawierają mnóstwo cukru. Nie czujemy go, bo jest maskowany przez inne dodatki aromatyczne, które często też nie są obojętne dla naszego zdrowia. zęby stają się słabsze i bardziej narażone np. na próchnicę. Pamiętajmy też, że łakocie, które długo żujemy, mają tendencję do oblepiania zębów.

-Chipsy
Nie bez powodu chipsy są symbolem niezdrowej żywności. Choć nie są słodkie, na naszej liście też się znalazły, ponieważ nie tylko zawierają cukier i są bardzo kaloryczne, ale część osób traktuje je jak mniej szkodliwy zamiennik słodyczy. Nic bardziej mylnego! 100 gramów to około 500 kcal. A na tak małej porcji zazwyczaj się nie kończy, bo ich jedzenie zwyczajnie "wciąga"

Chrupki i wafelki
Może się wydawać, że kukurydziane chrupki czy wafelki - także te do lodów - to zupełnie niewinne słodkości. Niestety tak nie jest. - Drobiny wafelków i popularnych kukurydzianych chrupek bardzo łatwo dostają się w przestrzenie międzyzębowe i zalepiają bruzdy. Ponieważ rozpuszczają się bardzo powoli, zalegają w tych miejscach zazwyczaj aż do szczotkowania, czyli zazwyczaj przez wiele godzin.

Biała czekolada
Czekolada biała to słodka trucizna, która nie dostarcza nam żadnych potrzebnych witamin i minerałów. Jest bardziej ciężkostrawna od gorzkiej. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na etykietę! A tam cała tablica Mendelejewa! W najlepszym wypadku masła kakaowego jest w niej zaledwie 20 %. Około 14 % składu to sucha masa mleczna. A reszta? Biała czekolada to przede wszystkim cukier.W 100 g czekolady jest aż 57,1 g węglowodanów!Brakuje w niej miazgi kakaowej nazywanej przez dietetyków "cudownym składnikiem życia". Zamiast tego jedna tabliczka białej czekolady dostarcza nam aż 530 pustych kalorii!


 Wartość kaloryczna 100 g czekolady wynosi:
tabliczka gorzkiej czekolady – 554 kcal,
tabliczka czekolady mlecznej – 549 kcal,
tabliczka czekolady nadziewanej – 450 kcal,
tabliczka czekolady śmietankowej z orzechami – 585 kcal.


Do it yourself!- Zrób do sam!


- sałatka owocowa (skomponuj ją ze swoich ulubionych owoców, możesz również dodać jogurt naturalny lub np. sok z cytryny czy pomarańczy)
- pieczone jabłko
- owocowe szaszłyki
- budyń z wiśniami
- pieczony ryż z jabłkiem i cynamonem
- naleśniki z twarogiem i truskawkami
-musy,koktajle owocowe na bazie jogurtu naturalnego lub kefiru
-placuszki owsiane/żytnie np. z bananem. jabłkiem
-Budyń jaglany z owocami
-gruszka gotowana , polana czerwonym winem

Słodkie ciekawostki:

  1. Najmniej kalorii mają sorbety. Nie zawierają one tłuszczu, jest więc „ bezpieczny” dla osób na diecie.


     2.Obecnie zamiast gumy arabskiej do żelków dodaje się żelatynę wieprzową.
     3.Najszlachetniejszy karmel powstaje wyłącznie z cukru. Z kolei kajmak jest mieszaniną cukru z mlekiem.
    4.W przypadkach większości produktów biały nalot oznacza, że żywność jest już nie świeża. Inaczej jest z białą czekoladą. W tym przypadku jest to osad z cząsteczek tłuszczu. Oznacza to,że czekolada była przechowywana np. w zbyt ciepłych warunkach.
Najdziwniejsze słodycze na świecie

-W krajach skandynawskich można spróbować cukierków o nazwie „Tyrkisk Peber”. Są one pulchne (dzięki chlorkowi azotu) i przyprawione pieprzem bądź chilli, choć pierwsza warstwa ma smak lukrecji.

Popularnym daniem w Osace w Japonii jest takoyaki. Na tę potrawę składa się smażona ośmiornica, przyozdobiona zieloną cebulą i majonezem. Cukierki „Takoyaki” to dokładnie ten sam smak, tyle że zmieszczony w małych dropsach.

Z kolei „lokum” to nazwa tureckiej rozkoszy niezwykle popularnej na Bałkanach i Środkowym Wschodzie. Są to cukierki o zapachu różanej wody, cytryny bądź mięty, często posypane z wierzchu cukrem pudrem bądź mąką. W środku mogą zawierać pistacje bądź orzechy włoskie. W Grecji lokum serwuje się do tureckiej kawy, zamiast ciastek.

Będąc w Australii lub Nowej Zelandii możemy skosztować piżmowych lizaków. Piżmo to substancja wydzielana z gruczołów okołoodbytniczych piżmowca, o intensywnym zapachu, z reguły używana w przemyśle perfumeryjnym. Wydawać by się mogło, że nie da się tego wziąć do ust, a jednak! W obu tych krajach możemy dostać piżmowe lizaki bądź gumy do żucia
.
„Salsagheti” to gumowe węże o smaku arbuza bądź mango, pokryte z wierzchu chilli, solą i cukrem. Nazwa pochodzi od salsy (meksykańskiego sosu z pomidorów, papryki i cebuli z dodatkiem chilli), którym polewa się długie nitki makaronu. Słodycze wyglądają dokładnie tak jak pasta polana ostrym sosem.

W Stanach Zjednoczonych miętówki niekoniecznie mają na celu odświeżenie oddechu, bowiem na półkach sklepowych można znaleźć dropsy o smaku… boczku! Nie można zagwarantować, że oddech po zjedzeniu takiego cukierka będzie nazbyt świeży, aczkolwiek Amerykanom ponoć smakuje.

Przemyśl to : Wady jedzenia słodyczy:

-niestety przyczyniają się do tego że tyjemy
-niszczą płytkę nazębną i prowadzą do próchnicy
-np. batoniki zawierają dużo tłuszczu co odkłada się na naszej wątrobie i innych narządach przez co pogarsza się nasz stan zdrowia
-zbyt duża ilość cukrów wpływa na naszą nadpobudliwość
-odzwyczajamy się od jedzenia zdrowych rzeczy np. owoców
-są wysokokaloryczne ale dają energię na chwilkę
-są praktycznie pozbawione wartości odżywczych takich jak witaminy



Jednym pomoże to, innym tamto, najważniejsze to  uświadomienie sobie, że musisz spróbować kilku rzeczy i dojść do swojego sposobu. A co najważniesze- nie poddawać się!


Najistotniejsze w tym wszystkim jest stawianie małych kroków i dopasowanie sposobu rzucania słodyczy do własnego organizmu. U jednych działa rzucanie wszystkiego od razu, u innych – metoda małych kroków. :)



2 komentarze:

  1. Hej chciałam zostawić mały feedback, bo lubię czytać artykuły o takiej tematyce. Fajny blog, ciekawe posty, niektórych rzeczy nie wiedziałam, i fajnie zebrane w jednym miejscu podstawowe informacje na różne tematy. Jeśli mogę coś zasugerować, to popracuj nad składnią, ogólnie czytaj to co piszesz albo wklejasz, bo momentami w zdaniach brakuje sensu, w środku zdania nagle zmienia się przypadek itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny post, lecz mam małe uwagi odnośnie słodyczy. Same słodycze nie są szkodliwe, o ile jemy w "umiarkowanych ilościach". Nie jestem zwolennikiem zakazów, lecz umiaru we wszystkim. Od czasu do czasu kawałek batona na podwieczorek nie zaszkodzi, o ile nasza dieta jest zgodna z zasadami racjonalnego odżywiania. Jest fajny cytat lekarza niemieckiego - Paracelsusa, że "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę". Porady są fajne i przydatne, ale twierdzenie typu nie jedz tego, nie jedz tamtego, nie pomaga nam w żywieniu człowieka. Owszem, należy spożywać 2-3 porcje owoców i spożywać ok. 400 g warzyw, ale jeżeli nasza dieta jest zbilansowana, to na podwieczorek np. czekolada nam nie zaszkodzi. Trzeba jeść w granicach rozsądku. Dziwi mnie ten tekst "Unikaj mięty". Mięta ma wiele pozytywnych właściwości, szczególnie orzeźwiające w okresach upalnych oraz garbniki. Jest polecana dla osób, które mają wzdęcia lub spożywają wzdymające rośliny strączkowe.
    Po za tymi w/w uwagami, poradnik jest ok :)

    Serdecznie Pozdrawiam ! Zapraszam do mojego bloga :)

    Patryk - blog Świat Gastronomii, żywieniowiec

    OdpowiedzUsuń